Wybór sposobu ogrzewania domu to jedna z najważniejszych decyzji, która wpływa na domowy budżet i to przez wiele lat. Obecnie, kiedy rośnie świadomość ekologiczna, a jednocześnie rosną koszty energii elektrycznej i opału, wielu z nas zastanawia się, jakie ogrzewanie domu będzie najtańsze w perspektywie długoterminowej. W tym artykule podpowiemy, co będzie najtańsze i kiedy.
Od czego zależą koszty ogrzewania?
Aby określić, jakie jest najtańsze ogrzewanie domu, musisz znać zapotrzebowanie na ciepło. Nie istnieje bowiem jedno rozwiązanie, które sprawdzi się w każdym przypadku. Wynika to z tego, że czynników jest bardzo dużo, a jednym z nich jest właśnie zapotrzebowanie budynku na ciepło oraz to, jak działają poszczególne systemy grzewcze.
Zaczniemy od zapotrzebowania na ciepło – to ono określa ile ciepła musisz dostarczyć, aby utrzymać w domu oczekiwaną przez siebie temperaturę. Najmniejsze mają budynki pasywne, ponieważ w ich przypadku wartość ta nie może przekraczać 15kWh/m2 i w ich dla nich świetnie sprawdzi się i pompa ciepła, ogrzewanie gazowe, jak i elektryczne.
Budynki energooszczędne mają zazwyczaj zapotrzebowanie na poziomie 50-70 kWh/m2, a te budowane w obecnym standardzie około 100 kWh/m2. Z kolei te stare, zwłaszcza bez izolacji termicznej, nawet na poziomie 200 kWh/m2. Oznacza to, że nawet jeżeli każdy z tych budynków będzie mieć dokładnie takie samo źródło ciepła, to koszty będą się znacząco różnić.
Drugą kwestią są cechy danego systemu grzewczego. Pompa ciepła najlepiej działa, kiedy różnica między temperaturą w tzw. dolnym źródłem (czyli temperatura powietrza, ziemi albo wody) a temperaturą zasilania systemu w środku budynku będzie najniższa. Najmniej ciepła potrzeba w domu pasywnym stąd dla niego będzie to świetne rozwiązanie, ale nie najlepsze do starych budynków.
Podobna sytuacja ma miejsce przy wykorzystaniu mat elektrycznych – przy dobrze zaizolowanych budynkach pracują krótko i z uwagi na dużą izolacyjność ścian, ciepło nie ucieka tak bardzo na zewnętrz. Dlatego też w takich przypadkach są kwalifikowane jako najtańsze ogrzewanie domu.
Z kolei tradycyjne kotły na biomasę czy węgiel nie mają aż takich ograniczeń i dlatego, mimo swoich niekorzystnych cech, nadal są montowane, zwłaszcza w starych domach. Są w stanie dogrzać wodę w rurach do bardzo wysokich temperatur, przez co, nawet przy dużych stratach ciepła, sprawdzają się zimą.
Koszty inwestycji
Nie zawsze przy określaniu, jakie jest najtańsze ogrzewanie domu, bierze się pod uwagę koszty inwestycji czy możliwości termomodernizacji. Niezależnie od zapotrzebowania, pompa ciepła czy maty elektryczne są bardzo drogie na etapie zakupu wraz z pozostałymi komponentami systemu grzewczego. Z kolei tradycyjne kotły, także te gazowe, wychodzą taniej przy zakupie, zwłaszcza gdy budynek ma już sprawną instalację wewnętrzną z kaloryferami.
Co wiec będzie najtańsze?
Jak widzisz, nie łatwo jest określić co właściwie jest najtańsze, bo to zależy od wielu czynników, ale także od tego, czy bierzesz pod uwagę koszty inwestycji. Zanim więc wybierzesz jakieś rozwiązanie przeanalizuj wszystkie aspekty i przelicz sobie wszystko dokładnie. Nie wiesz jak to zrobić? Skorzystaj z pomocy specjalistów w tym zakresie. Zachęcamy także do lektury artykułu: https://www.domiporta.pl/informacje/a/najtansze-ogrzewanie-do-domu-jednorodzinnego-porownanie-kosztow-w-2024-r-6397